Witam Kochani, jeszcze rok temu w życiu bym nie pomyślała, co przyniesie mi rok 2014. W styczniu moja Kochana Mama dowiedziała się o diagnozie – rak szyjki macicy – stadium IV A 🙁 Gdy lekarz mówił mi o diagnozie, stałam jak sparaliżowana, nie mogłam w to uwierzyć ! Niestety moja Mama nie chodziła długi okres do ginekologa. Życie mojej rodziny przewróciło się do góry nogami 🙁 miesiąc po diagnozie pochowaliśmy Siostrę mojej Mamy, która walczyła 1 rok czasu z rakiem płuc. Był to dla nas podwójny cios :(:(:( Mama naszprycowana jest chemią, guz za duży by naświetlać 🙁 Czy jest jakaś szansa na to by wyzdrowiała ??? Jestem załamana, każdy dzień być może jest dla niej ostatnim 🙁 W mojej rodzinie występowalność raka – w tym raka szyjki macicy jest ogromna 🙁 Badam się co 3 miesiące, ponieważ jako córka jestem w grupie wysokiego ryzyka. Apeluję do wszystkich kobiet, badajcie się, raka można pokonać, macie przecież dzieci, które chcą mieć swoją Mamę jak najdłużej 🙁 proszę Was o jedno przy odrobinie czasu, pomódlcie się za moją Mamę 🙁