Witam. Nigdy nie spodziewalam sie ze mnie cos takiego moze mie dotknac, jednak musze podniesc glowe i kroczyc przez to wszystko z usmiechem. Mam 23 lata, 7 lat temu zmarla moja babcia, 4 lata temu zmarla moja mama. Od 3 lat robie sobie cytologie i zawsze mialam 1 grupe tym razem okazalo sie ze mam 3,i dysplazje malego stopnia. pobrali mi wycinki.Kiedy uslyszalam wynik zamurowalo mnie, jednak nie wolno sie poddawac.Teraz czekam tylko na wyniki z onkologii. Mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze, wiem ze moja historia nie dodala wam skrzydel jednak mam nadzieje ze komus cos da?! troszke optymizmu i nie poddawajmy sie bo nie o to tu chodzi musimy byc wszyscy silni. Nasze rodziny, dzieci, mezowie, a zwlaszcza my! M.