mam 38 lat,3 ukochanych dzieci- we wrześniu 2011r po konizacji szyjki macicy(cin 3,hpv 16)w Poznaniu dowiedzialam się,że to RAK SZYJKI MACICY 1A-w listopadzie operacja-zmodyfikowane radykalne usunięcie macicy z przydatkami i mankietem pochwy,uwolnienie zrostów otrzewnych.Dostałam receptę na plastry system 50.W materiale pooperacyjnym nowotworu nie wykryto.W lutym 2012r pobrano mi wymaz do cytologi i za 2 tyg. będzie wynik,w marcu do kontroli…boję się, choć jestem dobrej myśli -dla moich dzieci muszę być silna!martwi mnie od kilku dni ból pleców(w krzyżu)parcie na odbyt i brak apetytu,po operacji schudłam 6 kg,tętniące bóle głowy-powiem o tym w marcu na wizycie w Poznaniu,być może to nic… ufam mojemu doktorowi i czuję jego troskę o mnie,choć strach we mnie pozostał…Trafiłam w Poznaniu na lekarza z sercem,mówił mi jak będę leczona,odwiedzał po operacji,tłumaczy co dalej,czuję się bezpieczna pod jego opieką,wierzę że zostanę wyleczona.Pozdrawiam i życzę zdrowia!!