Witam . Właśnie mija 8 lat odkąd dowiedziałam się , że mam raka (stopień 1B). Miałam wtedy 31 lat , 4letnią córkę i trzymiesięcznego synka … Szok , niedowierzanie … bo przecież w ciąży regularnie chodziłam na badania … To dzieci dodały mi sił by walczyć , udało się , przeszłam radioterapię i operację , w dalszym ciągu jestem pod kontrolą onkologa … Pamiętajcie kobietki to Wy macie raka , nie on Was , walczcie , nie poddawajcie się … Pozdrawiam