Witam Was kochane Kobietki 🙂 Zdecydowałam opisać swoją historię, bo wiem jak to jest kiedy przeszukuje się Internet, by znaleźć informacje na temat otrzymanej cytologii… W sierpniu wynik mojej cytologii oceniono na CIN1/dysplazję małego stopnia (Papa IIIA), a do tego w pakiecie polip endometrialny. Co tu dużo pisać, byłam przerażona. Dostałam skierowanie do szpitala na kolposkopię i tak oto 25.09.2019 r. pojawiłam się rano na badaniu. Kolposkopia niesatysfakcjonująca. Ektopia nabłonka gruczołowego przedniej wargi, w strefie przejściowej kilka ov.Nabothi. Na 12-13 pole zbielenia nabłonka. Poddano mnie abrazji w znieczuleniu krótkotrwałym ogólnym. Wyłyżeczkowano również kanał szyjki macicy. Pobrano wycinki z tarczy części pochwowej. Po kilku godzinach na oddziale wróciłam do domu. Oczekiwanie na wynik histopatologiczny było koszmarem. Nie potwierdzono tego, co w cytologii. Wyszło, że mam przewlekły stan zapalny, bez dysplazji. Wszystko inne prawidłowe. Dziś idę na wizytę do mojego ginekologa. Mam żółtą wydzielinę. Wprawdzie delikatnie, ale mam. Prawdopodobnie to ten stan zapalny, bo od kilku dniu walczę również z pęcherzem ;((( Liczę, że dzięki kuracji szybko się z tym wszystkim uporam. Ostatnie kilka tygodni było dla mnie wyniszczające psychicznie i wielka obawa, co dalej…w końcu mam małe dziecko. Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko. Oby moja historia podniosła Was na duchu. Buziaczki